Niespodziewana rodzinka
Post pisany na szybko . Jak co dzień weszłam na AuPair World żeby poogladać nowe rodzinki , porozsyłać aplikacje i zobaczyć, czy dostałam jakieś odpowiedzi .
Wchodzę w zakładkę "Messages" i widzę , że kolejna rodzinka odrzuciła moją aplikacje . Po kilku minutach odświeżam stronę - kolejna negatywna . Miałam trochę szczęścia , że akurat rodziny też siedziały na APW w tym samym momencie co ja . Trochę mnie to nie zaskoczyło - patrząc na towarzyszącego mi ostatnio pecha . JEDNAK podkusiło mnie i znowu odświeżyłam stronę iiii TADAM pozytywne rozpatrzenie aplikacji.
O rodzinie wiem mało , ponieważ mają ubogi profil a (zgaduje ) mama pisze bardzo ogólnikowo skrótami i ogółem krótko . Dziwne jest bardzo to , że pozytywnie rozpatrzyli aplikacje , ponieważ szukają kogoś pow. 25 lat i na dodatek z Węgier , więc albo na ślepo odpisali i nie zorientowali się , że mam lat 19 i jestem z Polski , albo im się spodobałam ( i wole tak myśleć ) . Tak czy inaczej rodzina pochodzi z Northamptonshire i składa się z 4 osób : rodziców + dwóch dzieciaczków (10 i 7 lat <3 ) . Nie powiem , bo wiek dzieci jak najbardziej mi odpowiada z tego względu , że są już kumate , chodzą do szkoły i co najważniejsze MÓWIĄ po angielsku . Zainteresowań dużo nie mają . W zasadzie chodzą tylko na pływanie raz na jakiś czas i niby mam im zaproponować moje zainteresowania , żeby lepiej się rozwijały . Dla mnie jest to jak najbardziej na rękę .
To chyba na razie tyle , bo w sumie to nic więcej nie wiem . Jak się dowiem do tutaj dopiszę .
Miłej nocy !
Wchodzę w zakładkę "Messages" i widzę , że kolejna rodzinka odrzuciła moją aplikacje . Po kilku minutach odświeżam stronę - kolejna negatywna . Miałam trochę szczęścia , że akurat rodziny też siedziały na APW w tym samym momencie co ja . Trochę mnie to nie zaskoczyło - patrząc na towarzyszącego mi ostatnio pecha . JEDNAK podkusiło mnie i znowu odświeżyłam stronę iiii TADAM pozytywne rozpatrzenie aplikacji.
O rodzinie wiem mało , ponieważ mają ubogi profil a (zgaduje ) mama pisze bardzo ogólnikowo skrótami i ogółem krótko . Dziwne jest bardzo to , że pozytywnie rozpatrzyli aplikacje , ponieważ szukają kogoś pow. 25 lat i na dodatek z Węgier , więc albo na ślepo odpisali i nie zorientowali się , że mam lat 19 i jestem z Polski , albo im się spodobałam ( i wole tak myśleć ) . Tak czy inaczej rodzina pochodzi z Northamptonshire i składa się z 4 osób : rodziców + dwóch dzieciaczków (10 i 7 lat <3 ) . Nie powiem , bo wiek dzieci jak najbardziej mi odpowiada z tego względu , że są już kumate , chodzą do szkoły i co najważniejsze MÓWIĄ po angielsku . Zainteresowań dużo nie mają . W zasadzie chodzą tylko na pływanie raz na jakiś czas i niby mam im zaproponować moje zainteresowania , żeby lepiej się rozwijały . Dla mnie jest to jak najbardziej na rękę .
To chyba na razie tyle , bo w sumie to nic więcej nie wiem . Jak się dowiem do tutaj dopiszę .
Miłej nocy !
( tyle się tego naszukałam i w końcu znalazłam ... )
Angole są dziwni :P Ja niestety nie mogłam znaleźć rodziny na własną rękę chociaż bardzo się starałam. Dużo ogłoszeń jest na http://www.gumtree.com/ :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia ;)
Z tym się muszę zgodzić , Angole/Brytole bywają mega dziwni hehe ale jakoś trzeba z tym żyć . Na Gumtree próbowałam szukać ale rodzinka , którą znalazłam powiedziała , że mam przyjechać do nich w tym tygodniu hehe no ciekawe jak miałam to zrobić .
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam ! :)